Zaczeło się już z rana, w salonie MONROE u Paulinki, gdzie malowałam przesympatyczną Pania Kasię, która tego dnia miała być Starszą Druhną na ślubie kuzynów, niestety nie mam zdjęcia, więc musicie uwierzyć na słowo, że smoky-eyes w graficie wyszło popisowo :-)
Potem pojechałam do domu Panny Młodej - Sylwii, w oczekiwaniu na Nią szybciutko skorygowałam Pana Młodego :-))))
Po chwili pojawiła się Pani Sylwia, wróciła w pięknej fryzurze od fryzjera, makijaż został ten sam, co na próbnym, moim zdaniem wyglądała zjawiskowo
Następny makijaż wykonałam Starszej Druhnie, przepiękna wyrazista dziewczyna, z cudownymi oczami i rewelacyjną cerą - i znowu popisowe smoky-eys
Na koniec w moje ręce trafiła Mama, makijaż delikatny, stonowany, a kobieta z energią i werwa 20-latki :-)
Ogólnie będe bardzo miło wspominać ten pracowity dzień, bo było bardzo sympatycznie
pozdrawiam wszystkie Panie,
a Państwu Młodym Sylwii i Romusiowi Piotrowi jeszcze raz najlepszego :-)
A teraz wyjeżdżam na zasłużone, po całym roku pracy wakacje, a po wakacjach pierwsze na tym blogu profesjonalne zdjęcia ze ślubu Ani i Adama :-) nie mogę się doczekać
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz