JA - makijaż smoky-eyes - moja prawdziwa twarz

W sobotę odbył się ślub mojej Chrześnicy, z radością oczywiście uczestniczyłam w tej uroczystości, i oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie umieściła tu mojej stylizacji :-)
Wykonałam sobie dosyć mocny makijaż smoky-eyes, grafitowo-srebrny, ja bardzo dobrze czuję się w takim mocnym makijażu, efekt oceńcie sami.
Zdjecia robione były domowym sposobem, więc jakość nie jest najwyższa :-)

Dodam tylko, że fryzura jest dziełem cudownej fryzjerki Paulinki, dzięki Paulina :-)

http://pl-pl.facebook.com/pages/Studio-Fryzjerskie-Monroe/110617385679015?v=info#!/pages/Studio-Fryzjerskie-Monroe/110617385679015?sk=info

http://monroe-studio.cba.pl/

kolczyki są dziełem rąk moich i cudownej Eli a raczej na odwrót



no a ta mała dziewczynka to mój najukochańszy skarb - Córka, buziaki Nati

Pomalowałam na tą  imprezę pół rodziny zdołałam sfotografować tylko Mamę :-) ( na zdjęciu)

Pozostaje mi jeszcze raz życzyć wszystkiego co najlepsze Młodej Parze, spełnienia marzeń Kochani